11-05-2017, 07:53 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-05-2017, 08:18 PM przez xapsel.
Powód edycji: poprawki
)
http://www.clinicaladvisor.com/news/atop...le/633422/
Pojawiły się badania (jest ich więcej), że azs może być przyczynkiem do łysienia plackowatego oraz bielactwa.
Śledząc forum, można natrafić na mój post, gdzie twierdziłem, że prawdopodobnie jestem uczulony na gluten. Szukałem w ten sposób wyjaśnienia dla mojej choroby, gdyż wierzę że ją sobie wywołałem...w jakiś sposób.
Nie pamiętam, czy to dementowałem, ale po badaniach genetycznych wyszło, że na szczęście nie mam celiaki oraz prawdopodobnie (po wprowadzeniu ponownie do diety) nie jestem uczulony w ogóle gluten. Nie wyjaśniało to m.in. problemów skórnych (które właśnie uważam za wskazówkę) towarzyszących mi odkąd pamiętam. Dlatego szukałem dalej.
Boom! eliminacja białka mleka krowiego (wtedy razem z glutenem ograniczyłem spożycie mleka) rozwiązała moje problemy skórne jak i nachodzące refluksy. Czasem jeszcze coś się pojawi, ale spowodowane jest tym, że np. jem pieczywo ze zwykłej piekarni (często z dodatkiem mleka). Mówimy tu o krostce..dwóch...w przeciwieństwie do liszajów 4x4cm.
Powyższy artykuł być może rzuci światło na ewentualny przyczyny u niektórych z nas. Bielactwo ma raczej wielorakie podłoże, ale w moim przypadku - bardzo możliwe - że wywołane zostało właśnie atopowym zapaleniem skóry, które wręcz nieświadomie pielęgnowałem latami.
Jako pierwszą ciekawostkę podam, że mój brat również dostał plam bielaczych (identycznych jak u mnie), które zniknęły po około miesiącu-dwóch (były bardzo subtelne, na około 2cm2 powierzchni, w kilku miejscach na ciele). Nie badał się, ale też towarzyszą mu wysypki skórne od wielu wielu lat.
Druga ciekawostka. Być może nie mająca żadnych podstaw : ) Przed pojawieniem się objawów, przez może 2 lata (nie wiedząc, że jestem chory) zacząłem spożywać hurtowe ilości białka krowiego, w postaci serwatek, serów białych, serków wiejskich, jogurtów itd. Potrzebowałem zwiększyć masę mięśniową. Potrafiłem zjeść 10-15 serków w dziennie. Problemy skórne - jak zwykle - łagodziłem clobedermem
Trzecia ciekawostka. Borykam się z łysieniem plackowatym od 15 lat?
Wszystko spina mi się w całość! Nawet jeśli nie zatrzyma to postępu choroby, może okazać się cenną wskazówką (zwłaszcza w kontekście doboru właściwie diety) na przyszłość.
P.S.
Powyższy wywód prowadzi do jeszcze jednego
https://www.healio.com/dermatology/derma...a-vitiligo
Okazuje się, że dyskutowany gdzieś na forum inhibitor kinaz janusych (JAK) może pomagać dokładnie na te 3 objawy, azs + bielactwo + łysienie plackowate.
Pojawiły się badania (jest ich więcej), że azs może być przyczynkiem do łysienia plackowatego oraz bielactwa.
Śledząc forum, można natrafić na mój post, gdzie twierdziłem, że prawdopodobnie jestem uczulony na gluten. Szukałem w ten sposób wyjaśnienia dla mojej choroby, gdyż wierzę że ją sobie wywołałem...w jakiś sposób.
Nie pamiętam, czy to dementowałem, ale po badaniach genetycznych wyszło, że na szczęście nie mam celiaki oraz prawdopodobnie (po wprowadzeniu ponownie do diety) nie jestem uczulony w ogóle gluten. Nie wyjaśniało to m.in. problemów skórnych (które właśnie uważam za wskazówkę) towarzyszących mi odkąd pamiętam. Dlatego szukałem dalej.
Boom! eliminacja białka mleka krowiego (wtedy razem z glutenem ograniczyłem spożycie mleka) rozwiązała moje problemy skórne jak i nachodzące refluksy. Czasem jeszcze coś się pojawi, ale spowodowane jest tym, że np. jem pieczywo ze zwykłej piekarni (często z dodatkiem mleka). Mówimy tu o krostce..dwóch...w przeciwieństwie do liszajów 4x4cm.
Powyższy artykuł być może rzuci światło na ewentualny przyczyny u niektórych z nas. Bielactwo ma raczej wielorakie podłoże, ale w moim przypadku - bardzo możliwe - że wywołane zostało właśnie atopowym zapaleniem skóry, które wręcz nieświadomie pielęgnowałem latami.
Jako pierwszą ciekawostkę podam, że mój brat również dostał plam bielaczych (identycznych jak u mnie), które zniknęły po około miesiącu-dwóch (były bardzo subtelne, na około 2cm2 powierzchni, w kilku miejscach na ciele). Nie badał się, ale też towarzyszą mu wysypki skórne od wielu wielu lat.
Druga ciekawostka. Być może nie mająca żadnych podstaw : ) Przed pojawieniem się objawów, przez może 2 lata (nie wiedząc, że jestem chory) zacząłem spożywać hurtowe ilości białka krowiego, w postaci serwatek, serów białych, serków wiejskich, jogurtów itd. Potrzebowałem zwiększyć masę mięśniową. Potrafiłem zjeść 10-15 serków w dziennie. Problemy skórne - jak zwykle - łagodziłem clobedermem
Trzecia ciekawostka. Borykam się z łysieniem plackowatym od 15 lat?
Wszystko spina mi się w całość! Nawet jeśli nie zatrzyma to postępu choroby, może okazać się cenną wskazówką (zwłaszcza w kontekście doboru właściwie diety) na przyszłość.
P.S.
Powyższy wywód prowadzi do jeszcze jednego
https://www.healio.com/dermatology/derma...a-vitiligo
Okazuje się, że dyskutowany gdzieś na forum inhibitor kinaz janusych (JAK) może pomagać dokładnie na te 3 objawy, azs + bielactwo + łysienie plackowate.