Nie wiem czy dobrze napisałem temat ale chcę się dowiedzieć czy mając bielactwo czujecie, że zostaniecie na starcie odrzuceni przez drugą połówkę?

Mi rzeczywistość pokazała, że tak nie jest a wszystko siedzi w naszej głowie, bo mając defekt dążymy do ideału nie dostrzegając piękna w sobie, które już mamy.

Hej dziś się zarejestrowalam i napisze jak było że mną tz choroba od 10czy 11r.z. czyli całe nastoletnie trudne życie heh. Dlugo myslalam że nigdy nie będę miała ani chłopaka tym bardziej męża a co dopiero dzieci!!! Ciezko mi było samej siebie zaakceptować a co dopiero że ktoś by miał to zrobić ! Nie mieściło mi się to w głowie naprawdę ! A teraz mam w tym roku 30lat i co paru chłopaków się miało niektórzy wiedzieli o mojej przypadłości a niektórych nie wtajemniczalam . jestem od 3lat mężatką i od roku szczęśliwa mama wspaniałego synka dało się choć nadal nie akceptuje mojej inności :/

Miłość nie polega na ciągłym wpatrywaniu się w siebie ,tylko na wspólnym patrzeniu w jednym kierunku.

NO ale nie wszyscy to rozumieją.

(04-15-2016, 07:36 PM)Daniel napisał(a): NO ale nie wszyscy to rozumieją.

Mam gdzieś wszystkich.Im jestem starsza ,tym prędzej rośnie liczba osób , które mam w ..... .

(04-15-2016, 08:45 PM)JaJagoda napisał(a):

(04-15-2016, 07:36 PM)Daniel napisał(a): NO ale nie wszyscy to rozumieją.

Mam gdzieś wszystkich.Im jestem starsza ,tym prędzej rośnie liczba osób , które mam w ..... .

Hahaha coś w tym jest

Ja mysle ze to wszystko zalezy od tego kogo szukamy i na kogo trafimy. Owszem kazdy z nas zdaje sobie sprawe z tego ze jesli ma plam duzo to gorzej to wyglada i nie kazdy to zaakceptuje nawet jesli mamy sliczne buźki ale takie osoby nie są nas warci i mają prawo wyboru i spójrzmy na to z innej strony ze my gdybysmy byli zdrowi moze tez mielibyśmy inne charaktery i nie wybrali partnera i dlatego pewnie boimy się odrzucenia.

---

Bo mieli bysmy wieksza samoocene i bez tych plam pewnie tez nam ciezkobyloby wybrac partnera z wada wygladu bo bylaby nasza wyzsza samoocena. Ja mam powodzenie u facetow ale wiekszosc nie wie co mam bo nie obnosze sie z tym bo wiem ze wiekszosc zmienilaby zdanie i nie chce sluchac krytyki wcale sie nie dziwie bo te plamy szpeca i wygladaja okropnie mimo ślicznej mojej buźki i zgrabnej figurki duzo odejmują widac je latem i mam sporo ale glowa do gory znajdą sie ci co zrozumieją.

Zgadzacie się z tym,że plamy zmieniły wasz charakter?

Plamy akurat mojego nie zmienily, a zmienily go kolejne doswiadczenia (studia/praca/zwiazki)

Moze nie zmienily plamki charakteru ale zycie to sie zgodze ja w zyciu swoje przeszlam takze napewno gorzej nam siw z tym zyje bo teraz wszystko toczy sie w okol wygladu.