09-10-2022, 07:01 PM
Witam wszystkich, zapisałam się na forum ponieważ kilka dni temu padła diagnoza o bielactwie u mojej 7 letniej córki. Jestem w tym schorzeniu kompletnie zielona... Jestem bardzo zszokowana sytuacją. Nikt w rodzinie nie ma, przynajmniej z osób które znałam i widziałam za życia. Pojechaliśmy na wakacje do Bułgarii, i po pobycie na słońcu okazało się że ma dużo białych plam na brzuchu. Myślałam że źle się posmarowała filtrem, zrówna się ale jest wrzesień. Nie wyrównują się, poszłam do dermatologa i padła diagnoza bielactwo segmentowe nabyte. Wyczytałam w internecie że pierw powinna być 1 plamka a nie od razu mnóstwo a w poprzednie lato nie było ani jednej, że powinny się one opalać bardzo mocno szybko na różowo. Przez cały pobyt opalało jej się całe ciało poza tymi plamkami. Wszystko co się dzieje u nas przeczy sobie. Nie spotkało nas żadne wydarzenie tragiczne które mogłoby spowodować nagle wystąpienie choroby. W przyszłym tygodniu będę robić z nią badania krwi, zobaczyć czy pod względem tarczycy wszystko w porządku. Zgłupiałam totalnie i nie wiem co robić. Dostałam protopic, smaruje jej ale to dopiero 3 dzień.