04-18-2016, 08:01 PM
Jak zaczynałam się leczyć ,trafiłam do pseudo dermatologa.Przypisał mi jakieś maści ,z tego co pamiętam to na ulotkach pisało coś o łuszczycy .Wysmarowałam się tymi maściami. I wiecie co ? Plamy zostały białe ,tylko obrzeża plam zrobiły się mocno brązowe .Przez co same plamy były bardziej widoczne .Dopiero następna dermatolog przypisała mi chyba(nie wiem czy nie przekręcę nazwy) meladinine i wytłumaczyła mi ,że trzeba ostrożnie smarować przy brzegach plam ,żeby nie najeżdżać na zdrową skórę bo ta szybciej łapie pigment. Meladinina +słońce i poparzyłam się . Oparzenie między drugim a trzecim stopnia. Po zejściu skóry na białych plamach zobaczyłam pigment .