Używamy cookies w celach funkcjonalnych, aby ułatwić użytkownikom korzystanie z witryny oraz w celu tworzenia anonimowych statystyk serwisu. Jeżeli nie blokujesz plików cookies, to zgadzasz się na ich używanie oraz zapisanie w pamięci urządzenia.
Polityka Prywatności
Jak wyłączyć cookies?
OK
Usuń tę notatkę
Witaj , Wszystkie materiały znajdujące się na stronie mają charakter informacyjny i nie zastępują konsultacji z lekarzem.



Lampa UVB do domowego użytku

#1
Duża odległość od ośrodka medycznego realizującego naświetlania UVB pchnęła mnie do poszukiwań lampy, którą mógłbym się naświetlać w domu. Z racji rozległości plam w moim przypadku, od razu odrzuciłem lampy ręczne z powodu bardzo małej powierzchni naświetlania. Jak już pisano na forum jedyna dająca nadzieję opcja to lampy ze źródłami Philipsa (przebadane w ponad 400 testach klinicznych), które niestety do tanich nie należą bo cena w detalu za świetlówkę np. PL-L 36W to około 250zł. Szybko zatem zrozumiałem skąd się biorą kosmiczne ceny lamp, bo dla przykładu (pomijam urządzenia typowo medyczne, bo dla zwykłego zjadacza chleba są po prostu nieosiągalne kosztowo) urządzenie z czterema świetlówkami, których ceny wcześniej podawałem, kosztuje około 1800zł (obszar naświetlania około 50cm x 35cm). Tanio nie jest, ale w porównaniu do kosztów dojazdów na naświetlania w NFZ (trzy razy w tygodniu przez nie wiadomo ile miesięcy), które w moim wypadku oscylują ok 1000zł/miesiąc, szybko inwestycja by się zwróciła. I już bym składał zamówienie, gdyby nie słowa dermatolog u której ostatnio byłem, a mianowicie na pytanie o skuteczność naświetlań pani doktor odpowiedziała, że można je podzielić na dwa rodzaje: pierwszy to rezultaty zadowalające pacjenta (100% repigmentacji) oraz te zadowalające lekarza, a tu może być różnie, bo raz jest to 30%, raz 50, a raz 70%. Postanowiłem zatem obniżyć ryzyko do minimum, a dokładniej cenę lampy. Po długich poszukiwaniach udało mi się finalnie zejść z kosztów do 65-70% tego za ile oferuje nam nasz rodzimy rynek. Oczywiście mówię tu o kompletnej lampie z nowymi świetlówkami Philipsa.
Jedyny minus to fakt, że obudowę lampy trzeba ściągnąć z Chin, co trwa około 3-4 tygodni i wymaga pewnego nakładu pracy i kosztów.
Jeśli, ktoś byłby zainteresowany taką opcją, to proszę o info do końca lutego, bo w marcu będę zamawiał dla siebie, a im więcej sztuk tym mniejsze koszty transportu, cła itp. Oczywiście jeśli ktoś by chciał lampę np. na trzy świetlówki to też nie ma problemu, a przy takiej opcji można już zejść z ceną poniżej 1000zł i analogicznie dwójka będzie jeszcze tańsza.
A i jeszcze jedno, nie wiem na ile lampa będzie skuteczna w naszej przypadłości, ale moja znajoma która miała bardzo duży problem z łuszczycą, właśnie taką lampą dość szybko ją zaleczyła (bo podobno wyleczyć się nie da). Próbowałem nawet pożyczać od niej lampę, ale niestety potrzebna jest duża częstotliwość naświetlań, co było logistycznie nie do ogarnięcia. Po kilku "opalaniach" widziałem, że skóra różowieje i coś się zaczyna dziać, stąd moja nadzieja, że da się coś z tymi łatami zrobić.
Odpowiedz
#2
(02-12-2017, 11:14 PM)Erka napisał(a): Duża odległość od ośrodka medycznego realizującego naświetlania UVB pchnęła mnie do poszukiwań lampy, którą mógłbym się naświetlać w domu. Z racji rozległości plam w moim przypadku, od razu odrzuciłem lampy ręczne z powodu bardzo małej powierzchni naświetlania. Jak już pisano na forum jedyna dająca nadzieję opcja to lampy ze źródłami Philipsa (przebadane w ponad 400 testach klinicznych), które niestety do tanich nie należą bo cena w detalu za świetlówkę np. PL-L 36W to około 250zł. Szybko zatem zrozumiałem skąd się biorą kosmiczne ceny lamp, bo dla przykładu (pomijam urządzenia typowo medyczne, bo dla zwykłego zjadacza chleba są po prostu nieosiągalne kosztowo) urządzenie z czterema świetlówkami, których ceny wcześniej podawałem, kosztuje około 1800zł (obszar naświetlania około 50cm x 35cm). Tanio nie jest, ale w porównaniu do kosztów dojazdów na naświetlania w NFZ (trzy razy w tygodniu przez nie wiadomo ile miesięcy), które w moim wypadku oscylują ok 1000zł/miesiąc, szybko inwestycja by się zwróciła. I już bym składał zamówienie, gdyby nie słowa dermatolog u której ostatnio byłem, a mianowicie na pytanie o skuteczność naświetlań pani doktor odpowiedziała, że można je podzielić na dwa rodzaje: pierwszy to rezultaty zadowalające pacjenta (100% repigmentacji) oraz te zadowalające lekarza, a tu może być różnie, bo raz jest to 30%, raz 50, a raz 70%. Postanowiłem zatem obniżyć ryzyko do minimum, a dokładniej cenę lampy. Po długich poszukiwaniach udało mi się finalnie zejść z kosztów do 65-70% tego za ile oferuje nam nasz rodzimy rynek. Oczywiście mówię tu o kompletnej lampie z nowymi świetlówkami Philipsa.
Jedyny minus to fakt, że obudowę lampy trzeba ściągnąć z Chin, co trwa około 3-4 tygodni i wymaga pewnego nakładu pracy i kosztów.
Jeśli, ktoś byłby zainteresowany taką opcją, to proszę o info do końca lutego, bo w marcu będę zamawiał dla siebie, a im więcej sztuk tym mniejsze koszty transportu, cła itp. Oczywiście jeśli ktoś by chciał lampę np. na trzy świetlówki to też nie ma problemu, a przy takiej opcji można już zejść z ceną poniżej 1000zł i analogicznie dwójka będzie jeszcze tańsza.
A i jeszcze jedno, nie wiem na ile lampa będzie skuteczna w naszej przypadłości, ale moja znajoma która miała bardzo duży problem z łuszczycą, właśnie taką lampą dość szybko ją zaleczyła (bo podobno wyleczyć się nie da). Próbowałem nawet pożyczać od niej lampę, ale niestety potrzebna jest duża częstotliwość naświetlań, co było logistycznie nie do ogarnięcia. Po kilku "opalaniach" widziałem, że skóra różowieje i coś się zaczyna dziać, stąd moja nadzieja, że da się coś z tymi łatami zrobić.
I jak tam idzie z lampą? Mógłbyś wstawić jej zdjęcie jakżeś to wykombinował Uśmiech?
Odpowiedz
#3
Lampa jest OK, naświetlam się ponad miesiąc i już widzę efekty - za parę dni wrzucę foty repigmentacji na rękach (wygląda to napraaaawdę obiecująco). Dziś nie mogę bo wczoraj się "opalałem" i trochę przesadziłem = plamy się zaróżowiły i nic nie widać na zdjęciach. Generalnie naświetlam się co około 3 dni (choć czasami zdarza mi się rzadziej) i do wczoraj było to 40 do 50 sekund. Wczoraj spróbowałem wydłużyć czas do 55s, ale widzę, że jeszcze za wcześnie. Co do lampy, to jest to łącznie 108W mocy lamp (3x 36W Philipsa). Jeśli chodzi o cenę, to udało mi się zmieścić w 1000zł za lampę, gdzie najtańsza tego typu w necie kosztuje 1400zł. Jeśli ktoś jest zainteresowany, to pomogę zorganizować taki komplecik (lampa + 3 świetlówki uv-b Philips + programator z funkcją odliczania + okularki, oczywiście wszystko nowe)
           
Przez kilka ostatnich lat próbowałem różnych metod, które kończyły się niczym, zero efektów. Dziś naprawdę wróciła mi wiara, że można to pokonać. Duży uśmiech
Odpowiedz
#4
(04-20-2017, 07:59 PM)Erka napisał(a): Lampa jest OK, naświetlam się ponad miesiąc i już widzę efekty - za parę dni wrzucę foty repigmentacji na rękach (wygląda to napraaaawdę obiecująco). Dziś nie mogę bo wczoraj się "opalałem" i trochę przesadziłem = plamy się zaróżowiły i nic nie widać na zdjęciach. Generalnie naświetlam się co około 3 dni (choć czasami zdarza mi się rzadziej) i do wczoraj było to 40 do 50 sekund. Wczoraj spróbowałem wydłużyć czas do 55s, ale widzę, że jeszcze za wcześnie. Co do lampy, to jest to łącznie 108W mocy lamp (3x 36W Philipsa). Jeśli chodzi o cenę, to udało mi się zmieścić w 1000zł za lampę, gdzie najtańsza tego typu w necie kosztuje 1400zł. Jeśli ktoś jest zainteresowany, to pomogę zorganizować taki komplecik (lampa + 3 świetlówki uv-b Philips + programator z funkcją odliczania + okularki, oczywiście wszystko nowe)

Przez kilka ostatnich lat próbowałem różnych metod, które kończyły się niczym, zero efektów. Dziś naprawdę wróciła mi wiara, że można to pokonać. Duży uśmiech

Mam identyczną Uśmiech. Kiedyś udało mi się na allegro dostać właśnie taki komplet używany przez prywatną osobę za 500zł. Wszystko identyko ta sama obudowa i te same philipsa lampy. Chwalę sobie bardzo, jest super.
Odpowiedz
#5
(04-20-2017, 07:59 PM)Erka napisał(a): Lampa jest OK, naświetlam się ponad miesiąc i już widzę efekty - za parę dni wrzucę foty repigmentacji na rękach (wygląda to napraaaawdę obiecująco). Dziś nie mogę bo wczoraj się "opalałem" i trochę przesadziłem = plamy się zaróżowiły i nic nie widać na zdjęciach. Generalnie naświetlam się co około 3 dni (choć czasami zdarza mi się rzadziej) i do wczoraj było to 40 do 50 sekund. Wczoraj spróbowałem wydłużyć czas do 55s, ale widzę, że jeszcze za wcześnie. Co do lampy, to jest to łącznie 108W mocy lamp (3x 36W Philipsa). Jeśli chodzi o cenę, to udało mi się zmieścić w 1000zł za lampę, gdzie najtańsza tego typu w necie kosztuje 1400zł. Jeśli ktoś jest zainteresowany, to pomogę zorganizować taki komplecik (lampa + 3 świetlówki uv-b Philips + programator z funkcją odliczania + okularki, oczywiście wszystko nowe)

Przez kilka ostatnich lat próbowałem różnych metod, które kończyły się niczym, zero efektów. Dziś naprawdę wróciła mi wiara, że można to pokonać. Duży uśmiech

Witam. Jak wygląda trwałość takich lamp?
Odpowiedz
#6
(04-24-2017, 05:46 PM)Alek napisał(a): Witam. Jak wygląda trwałość takich lamp?

Bardzo dobre pytanie, ja też to sprawdzałem. Philips podaje Useful Life 1000h, więc łatwo można sobie przeliczyć. W moim przypadku (a plamy mam na całym ciele) łączny czas jednorazowego naświetlania to 50sekund x7obszarów = niespełna 6minut. Teraz podzielmy 1000h przez 6min i daje nam to 10tysięcy naświetlań. Załóżmy, że naświetlamy się co trzy dni, to daje nam to 82 lata kuracji. Jak dla mnie wystarczy Oczko . Tak poważnie, to nie da się ich zużyć. Mam znajomą, która ma łuszczycę i jej naświetlania trwają dużo dłużej (korzysta z podobnej lampy parę lat) i nic się z lampami nie dzieje.

PS. Postaram się w tym tygodniu wrzucić zdjęcia moich efektów naświetlań. Kończę, bo muszę iść się poopalać Duży uśmiech
Odpowiedz
#7
   
A tak wygląda u mnie repigmentacja. Wcześniej plamek nie było, tylko jedna wielka biała plama.
Odpowiedz
#8
(04-27-2017, 08:06 PM)Erka napisał(a): A tak wygląda u mnie repigmentacja. Wcześniej plamek nie było, tylko jedna wielka biała plama.

Rewelacja !!! Uśmiech Od jak dawna się naświetlasz?

(04-27-2017, 08:06 PM)Erka napisał(a): A tak wygląda u mnie repigmentacja. Wcześniej plamek nie było, tylko jedna wielka biała plama.

Niezły rezultat jak po miesiącu naświetlań. Czy ta plama jest juz od dawna? Mam wrażenie, że nowe plamy się
szybciej repigmentują
Odpowiedz
#9
(04-28-2017, 01:41 PM)Alek napisał(a):
(04-27-2017, 08:06 PM)Erka napisał(a): A tak wygląda u mnie repigmentacja. Wcześniej plamek nie było, tylko jedna wielka biała plama.

Rewelacja !!! Uśmiech Od jak dawna się naświetlasz?

(04-27-2017, 08:06 PM)Erka napisał(a): A tak wygląda u mnie repigmentacja. Wcześniej plamek nie było, tylko jedna wielka biała plama.

Niezły rezultat jak po miesiącu naświetlań. Czy ta plama jest juz od dawna? Mam wrażenie, że nowe plamy się
szybciej repigmentują
Na

(04-28-2017, 07:48 PM)Erka napisał(a):
(04-28-2017, 01:41 PM)Alek napisał(a):
(04-27-2017, 08:06 PM)Erka napisał(a): A tak wygląda u mnie repigmentacja. Wcześniej plamek nie było, tylko jedna wielka biała plama.

Rewelacja !!! Uśmiech Od jak dawna się naświetlasz?

(04-27-2017, 08:06 PM)Erka napisał(a): A tak wygląda u mnie repigmentacja. Wcześniej plamek nie było, tylko jedna wielka biała plama.

Niezły rezultat jak po miesiącu naświetlań. Czy ta plama jest juz od dawna? Mam wrażenie, że nowe plamy się
szybciej repigmentują
Naświetlam się jakieś 2 miesiące, a tą plamę mam jakieś 2-3 lata. Faktycznie plamy w różnych częściach ciała reagują inaczej, ale wszędzie coś się dzieje, więc jestem dobrych myśli. Będę informował o postępach.
Jeśli jesteś zainteresowany lampą to daj znać, bo akurat załatwiam znajomemu. Koszt całkowity to niespełna tysiak. Oczywiście służę też wskazówkami, bazując na swoim doświadczeniu.
Odpowiedz
#10
Super efekt Oczko oby tak dalej , powodzenia !Oczko
Odpowiedz
  


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
7 gości