06-13-2017, 04:28 AM
Tak jak w temacie czy mieliście problemy ze znalezieniem ukochanej osoby przez to tylko że macie bielactwo? Nie chodzi mi tutaj o wewnętrzną blokadę, bo taką pewnie każdy z nas posiadał i posiada.
Trudno Wam jest/było znaleźć drugą połówkę? |
06-13-2017, 04:28 AM
Tak jak w temacie czy mieliście problemy ze znalezieniem ukochanej osoby przez to tylko że macie bielactwo? Nie chodzi mi tutaj o wewnętrzną blokadę, bo taką pewnie każdy z nas posiadał i posiada.
06-19-2017, 07:14 PM
Trudno znaleźć kogos w swoich oczekiwaniach myślę ze ciezko zeby sporo facetow zaakceptowalo chorobe oni patrza praktycznie tylko na wygląd a charakter jest drugo rzędny niestety faceci nie majom podejscia do tego tak jak kobiety.
06-19-2017, 08:05 PM
Muszę się zgodzić ale nie wszyscy tacy są. Mnie moja kobieta zaskakuje i ciągle mi powtarza, że moje bielactwo jej nie przeszkadza, ba nawet o nim nie wspomina.
06-21-2017, 02:41 PM
Ja akurat zachorowałam na bielactwo będąc już w wieloletnim związku. O dziwo plamy mam od roku a diagnoza jest od miesiąca i dopóki ktoś głośno o tym nie powiedział to problem nie istniał. Początkowo ciężko mi było samej to zrozumieć a co dopiero tłumaczyć komuś. Jestem już po kilku poważnych rozmowach na ten temat i moja druga połówka zawsze powtarza,że przecież to tylko plamki i one niczego nie zmieniają i że przesadzam. Z jednej strony cieszę się, że nie odrzuca go to a z drugiej jest mi troszkę ciężko, że nie potrafi zrozumieć, że to nie tylko plamki dla mnie.
Nigdy nie mialam okazji poznac mezczyzny z bielactwem, jesli bym taka okazje miala I by byla to warta uwagi osobowosc z checia bym sie zwiazala z taka osoba;
Nie wydaje mi sie ,zeby bylo trudniej znalezc osobie z bielactwem partnera niz osobie ,ktora go nie ma ; Uwazam,ze generalnie trudno jest znalezc odpowiedniego partnera; po swoim doswiadczeniu zyciowym duzo odnajduje w tym artykule; http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obca...sens_.html Pozdrawiam pstrokatych ;D (06-19-2017, 08:05 PM)Daniel napisał(a): Muszę się zgodzić ale nie wszyscy tacy są. Mnie moja kobieta zaskakuje i ciągle mi powtarza, że moje bielactwo jej nie przeszkadza, ba nawet o nim nie wspomina. Do rudyrumianek: Uwazam ,ze Twoj partner jest dojrzalym osobnikiem,ma racje w tym co mowi i bardzo Cie kocha! Mi bylo tylko raz powiedziane ,ze moje łaty moga byc dla kogos seksi ; nie ma co popadac w depresje z tego tytulu ,ze sie ma bielactwo sa gorsze nowotwory; najwazniejsza jest osobowosc! Reszta rzeczy podrzedne.
06-11-2021, 12:07 PM
Na szczęście nie mam takiego problemu! Mam narzeczonego i jesteśmy bardzo szczęśliwi
08-16-2021, 04:57 PM
Uważam, że prawdziwa miłość wszystko jest w stanie zaakceptować. Mój chłopak nie miał z moją choroba żadnego problemu.
08-21-2021, 11:11 AM
No to tylko się cieszyć
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: |
5 gości |