Używamy cookies w celach funkcjonalnych, aby ułatwić użytkownikom korzystanie z witryny oraz w celu tworzenia anonimowych statystyk serwisu. Jeżeli nie blokujesz plików cookies, to zgadzasz się na ich używanie oraz zapisanie w pamięci urządzenia.
Polityka Prywatności
Jak wyłączyć cookies?
OK
Usuń tę notatkę
Witaj Gość, Wszystkie materiały znajdujące się na stronie mają charakter informacyjny i nie zastępują konsultacji z lekarzem.



przez malyjoe 01-21-2019, 09:58 PM
witam,
ostatnio zamówiłem tonik dermotan o którym czytałem pozytywne opinie a do tego widziałem parę zdjęć i filmów jak wyglądają efekty. 
Muszę powiedzieć że jest całkiem nieźle. Plamy mam na twarzy i gdybym był kobietą to po pomalowaniu się pewnie nic nie byłoby widać. 
Póki co z białych widocznych plam robią się ciemniejsze, brązowe przypominające kolor skóry. Nie wiem od czego to zależy czy coś w tym jest ale jak "pomaluje" się pędzelkiem koło oka to odcień jest praktycznie identyczny. Koło ust moja dziewczyna mówi że kolor jest jakbym najadł się marchewki, ale na pewno jest lepiej niż normalnie. To taki krótki wstęp do tego co mi przyszło do głowy.


Jakiś czas temu w internecie trafiłem na komentarz kobiety że jej koleżanka przywraca pigment u osób z bielactwem. Nie czekając długo poprosiłem o telefon i zadzwoniłem zapytać o co chodzi. Dowiedziałem się że osoba ta wykonuje makijaż permanentny na tych plamach. Kiedyś czytałem że ludzie robią sobie tatuaże w tych miejscach ale z racji tego że skóra zmienia kolor, plamy się powiększają itp to nie jest zbyt dobry pomysł. 

Jednak po zadowalających efektach z użycia dermotanu (uniwersalny, jeden kolor dla wszystkich osób) zacząłem myśleć co by było gdyby kobieta ta dobrała mi "idealny" kolor do mojej skóry (tak mówiła) i nie musiałbym co kilka dni cały czas malować się. Makijaż nie jest na zawsze (2-3 lata z tego co mi powiedziała) więc można by było go poprawiać, uzupełniać w razie potrzeby itp. Zastanawiam się czy nie spróbować i zobaczyć jak to będzie wyglądać pod okiem bo tam plama w sumie jest nie duża. Załączam też dwa zdjęcia z jej "realizacji" o ile można tak to nazwać w tym przypadku ;d Co o tym myślicie?

[Obrazek: b1.jpg][Obrazek: b2.jpg]
przez Daniel 01-20-2019, 08:36 PM
Ostatnio byłem w aptece u Bonifratrów w Warszawie i zapytałem czy mają coś na bielactwo i oczywiście mają sporo leków na bazie ziół, które pomagają "powstrzymać" rozwój bielactwa także niekoniecznie leczą ale hamują, to zawsze coś. Oczywiście zapytałem tylko informacyjnie i nie zakupiłem ziół dla siebie. Czy ktoś z Was stosuje jakieś ziółka? A może ma od Bonifratrów?
przez Daniel 01-20-2019, 08:32 PM
Hej,

Gdzie macie największe skupisko plam?

U mnie największe jest na biodrach, w drugiej kolejności plecy a następnie ręce(coraz więcej).
przez xapsel 11-08-2018, 06:03 PM
https://medicalxpress.com/news/2018-07-t...iligo.html

Tym razem z Bostonu.

Postaram się opisać w skrócie. Z góry przepraszam za nieprecyzyjne tłumaczenie.

Niestety, póki co na myszach...Otóż, naukowców zastanawiało dlaczego po zakończonej terapii, plamy zdawały się odtwarzać w tych samych miejscach (po roku, dwóch od zakończenia). Tak jakby organizm "wiedział" o nich i przy następnej okazji znów próbował je "uleczyć" (wg naszych organizmów białe plamy są efektem skutecznego leczenia z jakiegoś niestniejącego problemu). Okazało się, że w miejscu zmienionych plam, utrzymują się komórki pamięci immunologicznej, których istnienie jest informacją o przebytej chorobie (wg organizmu). Ponadto, ich cechą jest zwiększona odporność na antygen (w naszym przypadku chodzi zapewne o pigment) (wg wikipedii). 

Eksperymentalna terapia, polegająca na usunięciu (czy raczej wyczyszczeniu pamięci) tych komórek zaowocowała szybszym pojawieniem się pigmentu (oraz zapewne większą jego stabilnością). Możliwe, że pierwsze eksperymenty na ludziach odbędą się już w przyszłym (2019) roku.

Artykuł wydaje się być prawdziwy:
Taka praca naukowa istnieje  - https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/30021889

Od siebie dodam, że to wpisywałoby się w tezę innego artykułu, który tutaj zamieściłem - że obniżenie odporności + fototerapia dają najlepsze efekty.
przez touslesmemes 07-04-2018, 04:33 PM
Hejka, chciałabym zakupić te tabletki "Pigmento Charak", czy ktoś się orientuje gdzie można je zakupić stacjonarnie? Lub jakąś zna zaufaną stronę internetową, wszystkie które znalazłam ściągają produkt bezpośrednio z Indii co długo trwa, a nie chce zostać oszukana! Uśmiech
przez xapsel 06-14-2018, 04:58 PM
Kolejne, świeże badania

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/29781089

Z opisu wynika, że regularne naświetlanie wraz z zażywaniem piperyny, przynosi zauważalnie lepsze efekty, niż samo naświetlanie.

Trudno ocenić, czy to nie jest badanie na zamówienie. Z drugiej strony, cena piperyny jest relatywnie niska. Myślę, że warto spróbować.

EDIT:

Małe sprostowanie. Chodzi o formę kremu? Topical piperine odnosi się bardziej do miejscowego stosowania. Więc - raczej - nie chodzi o zażywanie, a nakładanie na skórę.

EDIT2:

Wygląda na to, że jest to wiedza znana od lat:
https://patents.google.com/patent/EP1094813A2/en
przez xapsel 04-11-2018, 01:31 PM
Tym razem news z początku tego roku.

Badania przeprowadzono na uniwersytecie w Yale. Zastosowano kombinację środka Tofacitinib oraz światłoterapii (UV-B). Z artykułu można wywnioskować, że technika polega na, wpierw, stonowaniu systemu autoimmunologicznego (celem powstrzymania ataku na komórki skóry) a następnie poddanie naświetlaniu zmienionych miejsc. Wydaje się takie proste Oczko 

W treści znajduje się link do technicznego opisu (niestety, dostęp do pełnej treści opisu medycznego jest płatny).

https://news.yale.edu/2018/01/31/yale-de...o-patients
przez Dominika 01-27-2018, 11:39 AM
Wczoraj w programie telewizyjnym Dzień Dobry TVN wypowiadał się znany ginekolog w temacie zagadnienia, jakim jest przedwczesna menopauza. Pytany o przyczyny takiego zjawiska podał hasło choroby autoimmunologiczne, a nawet dwukrotnie podał konkretną jednostkę chorobową jaką jest bielactwo. Temat przedwczesnej menopauzy głównie związany jest z rozrodczością. W materiale pada stwierdzenie, że 20-sto kilkuletnia kobieta z bielactwem nie powinna odkładać planowania dziecka. Nie wiem jaka jest średnia wieku na tym forum, na ile temat jest interesujący czy na ile ktoś może się wypowiedzieć w tym temacie korzystając z własnego doświadczenia. Niemniej chciałabym spróbować poruszyć to zagadnienie. Sama mam 25 lat i nie mam jeszcze dzieci. Czy spotkaliście się już z taką zależnością jak bielactwo=przedwczesna menopauza? Może są tu jakieś panie powyżej 20 roku życia, które mogą powiedzieć czy spotkał ich problem z zajściem w ciąże? Sama jestem obecnie na hormonach, także nawet gdyby jakieś objawy miały mnie dotyczyć, to obawiam się że hormony mogłyby je wyciszyć, ale lekarzem nie jestem.

Link do materiału (najważniejsze hasła padają od 2:50 minuty):

https://dziendobry.tvn.pl/wideo,2064,n/m...51410.html
przez xapsel 11-05-2017, 07:53 PM
http://www.clinicaladvisor.com/news/atop...le/633422/

Pojawiły się badania (jest ich więcej), że azs może być przyczynkiem do łysienia plackowatego oraz bielactwa.

Śledząc forum, można natrafić na mój post, gdzie twierdziłem, że prawdopodobnie jestem uczulony na gluten. Szukałem w ten sposób wyjaśnienia dla mojej choroby, gdyż wierzę że ją sobie wywołałem...w jakiś sposób.

Nie pamiętam, czy to dementowałem, ale po badaniach genetycznych wyszło, że na szczęście nie mam celiaki oraz prawdopodobnie (po wprowadzeniu ponownie do diety) nie jestem uczulony w ogóle gluten. Nie wyjaśniało to m.in. problemów skórnych (które właśnie uważam za wskazówkę) towarzyszących mi odkąd pamiętam. Dlatego szukałem dalej. 

Boom! eliminacja białka mleka krowiego (wtedy razem z glutenem ograniczyłem spożycie mleka) rozwiązała moje problemy skórne jak i nachodzące refluksy. Czasem jeszcze coś się pojawi, ale spowodowane jest tym, że np. jem pieczywo ze zwykłej piekarni (często z dodatkiem mleka). Mówimy tu o krostce..dwóch...w przeciwieństwie do liszajów 4x4cm.

Powyższy artykuł być może rzuci światło na ewentualny przyczyny u niektórych z nas. Bielactwo ma raczej wielorakie podłoże, ale w moim przypadku - bardzo możliwe - że wywołane zostało właśnie atopowym zapaleniem skóry, które wręcz nieświadomie pielęgnowałem latami.

Jako pierwszą ciekawostkę podam, że mój brat również dostał plam bielaczych (identycznych jak u mnie), które zniknęły po około miesiącu-dwóch (były bardzo subtelne, na około 2cm2 powierzchni, w kilku miejscach na ciele). Nie badał się, ale też towarzyszą mu wysypki skórne od wielu wielu lat.

Druga ciekawostka. Być może nie mająca żadnych podstaw : ) Przed pojawieniem się objawów, przez może 2 lata (nie wiedząc, że jestem chory) zacząłem spożywać hurtowe ilości białka krowiego, w postaci serwatek, serów białych, serków wiejskich, jogurtów itd. Potrzebowałem zwiększyć masę mięśniową. Potrafiłem zjeść 10-15 serków w dziennie. Problemy skórne - jak zwykle - łagodziłem clobedermem Uśmiech

Trzecia ciekawostka. Borykam się z łysieniem plackowatym od 15 lat? Uśmiech  

Wszystko spina mi się w całość! Nawet jeśli nie zatrzyma to postępu choroby, może okazać się cenną wskazówką (zwłaszcza w kontekście doboru właściwie diety) na przyszłość.

P.S.
Powyższy wywód prowadzi do jeszcze jednego Oczko
https://www.healio.com/dermatology/derma...a-vitiligo
Okazuje się, że dyskutowany gdzieś na forum inhibitor kinaz janusych (JAK) może pomagać dokładnie na te 3 objawy, azs + bielactwo + łysienie plackowate.
przez Daniel 07-14-2017, 07:38 PM
Jest po angielsku ale z pomocą internetu jest do przeczytania 

https://www.dermnetnz.org/topics/vitiligo
Witaj, Gość
Musisz się zarejestrować przed napisaniem posta.
Login/Adres e-mail:

Hasło


Logowanie
Szukaj na forum

Statystyki
Użytkownicy: 861
Najnowszy użytkownik: kentcasinoStephaine
Wątków na forum: 273
Postów na forum: 1,558
Użytkownicy online
Aktualnie jest 464 użytkowników online.
0 Użytkownik(ów) | 460 Gość(i)
Bing, Applebot, Google, Yandex